Budowy, których nie było
16 proc. pieniędzy zaplanowanych w zeszłym roku na inwestycje zostało na kontach urzędów dzielnic. Czemu tak dużo? Zima, protesty i brak wyobraźni – tłumaczą urzędnicy.
Tylko jedna dzielnica – Bielany – może pochwalić się stuprocentowym wykonaniem budżetu inwestycyjnego. Z 37,5 mln zł zostało jej nieco ponad tysiąc złotych.
– Wszędzie, gdzie tylko zostawały jakiekolwiek pieniądze z przetargów, od razu przeznaczaliśmy je na inne inwestycje – mówi wiceburmistrz Bielan Kacper Pietrusiński.
W zeszłym roku dzielnica wybudowała kompleks sportowy przy ul. Lindego, co pochłonęło ponad 30 mln zł.
– Duże inwestycje znacznie podnoszą wykonanie planów – mówi wiceburmistrz Pietrusiński. – Wystarczy zrobić dwie lub trzy i prawie 90 proc. budżetu już jest wykonane.
Dobrze wypadły też Praga-Północ, gdzie z 29,9 mln zł zostało ok. 900 tys. zł (wykonanie 97,1 proc.), i Żoliborz – z 19,6 mln zł wydano tam 18,8 mln (96,1 proc.).
Na końcu Ursus
Na przeciwnym biegunie znalazły się Ursus...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta